Już niebawem lato i wakacje, co dla większości z nas oznacza festiwale muzyczne, czas urlopów i wypadów w nieznane. Aby mieć większe poczucie bezpieczeństwa, komfort dostępu do różnych aplikacji czy kontaktów, warto mieć ze sobą smartfon. Poniżej kilka sytuacji, w których telefon okaże się niezbędny.
Karuzela festiwali muzycznych rozpoczyna się już z końcem maja, ponieważ 31 dnia miesiąca startuje Orange Warsaw Festival. Po drodze jeszcze tradycyjnie Open’er Festival, Jarocin, Sunrise oraz Audioriver. Kumulacja przyjdzie z początkiem sierpnia podczas Pol’and’Rock Festival (Kostrzyn nad Odrą). Tych wydarzeń po prostu nie można przegapić. Niezależnie jednak, czy planowany wyjazd to jedno z tych z wydarzeń, czy kilkudniowy wypad lub dwutygodniowy urlop – smartfon zawsze warto mieć pod ręką.
Bez dwóch zdań – smartfon dla podróżnika łączący funkcje wielu urządzeń, z dostępem do przeglądarki i społecznościówek, uratuje nawet deszczowy dzień czy przeciągającą się podróż. Pozwoli wcześniej odsłuchać ulubione kawałki zespołu, a w ostateczności pobrać interesujący nas przewodnik lub książkę w formacie elektronicznym. – Smartfon to urządzenie, które nami zawładnęło bez reszty. Trudno wyjechać na majówkę do lasu czy w góry i nie mieć go przy sobie. Osobiście ustawiam w nim mapę i punkt docelowy, sprawdzam pogodę, robię zdjęcia i nagrywam filmy. Mam zapisane terminy moich zajęć no i oczywiście kontakty. To powoduje, że jest to przedmiot bardzo potrzebny – tłumaczy znany prezenter telewizyjny Karol Strasburger.
Z festiwalu muzycznego, campingu w Sopocie czy wakacji pod żaglami zawsze wraca się bogatszym o nowe znajomości i kontakty… o ile udało się nam zapisać numer drugiej osoby. Bo kto przy sobie nosi kartkę i długopis? Smartfon w podróży zwiększy również szanse na to, że przedłużymy fajne kontakty, a wakacyjna miłość przetrwa lata.
Smartfon dla aktywnych z praktycznego punktu widzenia jest po prostu przydatny i stanowi o naszym bezpieczeństwie. A mowa nie tylko o możliwości szybkiego kontaktu pod numerem alarmowym, czy kimkolwiek z rodziny w razie problemu bądź niebezpieczeństwa. Dzięki powiadomieniom RCB (alert RCB to SMS-owy system ostrzegania przed zagrożeniami Rządowego Centrum Bezpieczeństwa) zostaniemy poinformowani nawet o potencjalnych zmianach warunków pogodowych i innych zagrożeniach! W efekcie nic nas już nie zaskoczy, a na pewno nie wichura. – Telefon w plecaku to element, który zwiększa nasze bezpieczeństwo w sytuacjach awaryjnych jak zamachy, trzęsienie ziemi, powódź czy porwanie. Tutaj sprzęt – jego wytrzymała bateria, odporność na wodę czy upadek – jest bardzo istotny. Dzięki parametrom HAMMERA nie muszę się martwić, że stracę kontakt ze światem. Odporność telefonu zapewnia mi po prostu psychiczny komfort – tłumaczy Tomek Kuczyński, podróżnik i instruktor, ambasador HAMMERA.
Dla pełnego bezpieczeństwa przyda się również aplikacja „Ratunek” umożliwiająca szybkie wezwanie pomocy na wodzie i w górach na terenie Polski.
Dostęp do aplikacji takich jak Google Maps czy Google Tips, TripAdvisor lub Polskie Szlaki, pozwolą nam nie tylko na swobodne poruszanie się w nieznanym mieście lub terenie, lecz też na zaplanowanie wycieczki i odkrycie najciekawszych atrakcji w pobliżu. Co więcej – sam GPS w telefonie podróżnika ułatwi nam również bezpieczny powrót do miejsca startu nawet poza utartymi ścieżkami. Wiele innych aplikacji pozwoli nam również znaleźć atrakcyjne miejsca noclegowe, najlepsze połączenia kolejowe lub lotnicze. – Latam około 50 razy w roku i spędzam 4-5 miesięcy poza domem. Same wakacje planuję spędzić na południu Azji. A jakie aplikacje są dla mnie niezbędne? Używam kilku aplikacji linii lotniczych, dzięki czemu nie muszę drukować kart pokładowych – wszystko jest w telefonie. Telefon zastępuje mi dziś również aparat, notatnik, nawigację… – jest po prostu przenośnym biurem, dzięki któremu jestem w kontakcie z partnerami i klientami – dodaje Tomek Kuczyński.
Mobilne płatności zbliżeniowe pozwalają uniknąć konieczności noszenia ze sobą portfela, a przy tym umożliwiają szybkie, wygodne i bezpieczne płatności. Jeżeli więc mamy smartfon z NFC (myPhone Prime 3 lub np. HAMMER Energy 18×9) to mamy ułatwione zadanie, ale możliwości jest wiele więcej. Wystarczy zainstalować odpowiednią aplikację i zapisać na niej swoją kartę płatniczą. W Polsce sprawdzi się BLIK (płacenie w internecie oraz w terminalach w sklepach, wypłaty z bankomatów, przelewy na telefon), a za granicą niezbędny okaże się Revolut. Ten ostatni umożliwia płatności międzynarodowe bez ponoszenia kosztów przewalutowania (po kursie międzybankowym). Do aplikacji można dorobić kartę, która także może się przydać.
Odkąd smartfony są wyposażone w całkiem niezłe aparaty, większość z nas odstawiła na bok domowe „małpki”, czy też lustrzanki. Zresztą, nawet gdy te ostatnie wciąż robią lepsze zdjęcia, to zabierają sporo miejsca i ważą zbyt dużo, aby zabierać je każdorazowo w góry czy na dłuższy spacer. To co oferują więc dziś smartfony jest wystarczające by utrwalić wspólne chwile i piękne krajobrazy w pełnej krasie. – Na samych zawodach: rozgrzewka przed startem i telefon ląduje na trawniku, parę zdjęć i start, telefon ląduje w torbie. Po przekroczeniu linii mety jeszcze kilka fotek wysokiej jakości za pomocą HAMMERA i tak w kółko. Wieczorem, sięgając zmęczona po telefon, wciąż mam pewność, że działa on pomimo twardych lądowań i używania przez cały dzień, a ja mogę dzięki fajnym zdjęciom znów przeżyć te wyjątkowe chwile – dodaje Agnieszka Wojciechowska, strażaczka i ambasadorka HAMMER.
to ten, który ma przy sobie niezależnie czy jest to elegancki “dotykowiec” w wersji slim jak np. myPhone Prime 3, czy model typu rugged jak HAMMER Energy o wzmocnionej, szczelnej konstrukcji. Oczywiście ten drugi ze względu na swoją specyfikację poradzi sobie na bezdrożach, w górach czy nad jeziorem lepiej, ale ze względu na podstawowe funkcje – każdy telefon w podróży jest niezbędny. Nie tylko zabija nudę i pozwala być online, ale też z praktycznego punktu widzenia – jest po prostu przydatny i stanowi o naszym bezpieczeństwie. Dlatego nawet, gdy zamierzamy większość czasu spędzić aktywnie i offline, to trzeba go mieć przy sobie.